Wczorajsze i dzisiejsze posiedzenia parlamentarnych komisji pokazują bez cienia wątpliwości, jaką metodę rozprawy z niewygodnymi środowiskami przyjęła BTW. Głupków zacierających ręce, że oto zawali się „Imperium Rydzyka” informuję, że to dopiero początek walki z wszelką niezależną myślą. Atak na RM to próba społecznego przyzwolenia na jawną dyskryminację wrogów władzy. Jeśli to się uda, po kolei wykończą każdego, kto nie będzie głośno klaskał i krzyczał „niech żyje nam Wołodia Iljicz!”.
Dla Bandy Trzymającej Władzę nie liczą się już argumenty, fakty, przepisy prawa czy normy przyzwoitości. Stosuje ona już bez osłonek prostą, bolszewicką metodę „na chama”, metodę „walenia w ryja” imperialistów, szpionów i wrogów rewolucyjnego postępu.
Nic dziwnego, że ks. Tadeusz Rydzyk, świadom powagi sytuacji, odwołuje się do innych niż proceduralne elementów nacisku na władzę. Tu nie pomogą parlamentarzyści (których można „na bezczelnego” pogonić z posiedzenia sejmowej komisji), nie pomogą regulaminy ani nawet „niezawisłe” sądy.
Wczoraj ks. Rydzyk poruszył bardzo newralgiczną dla władzy sprawę płacenia podatków(o czym ponownie przypomniał). Dziś, po operetkowych popisach przewodniczącej obrad Sejmowej Komisji „Kultury” Iwony Śledzińskiej-Katarasińskiej, ks. dyrektor RM określił obecny ustrój III RP mianem totalitaryzmu. Rodzi się więc pytanie, czy z takim ustrojem można wygrać - a jeśli tak, to jakimi metodami?
*****
Styczniowy numer miesięcznika „idź POD PRĄD” jest już w kioskach RUCH i salonach Empik – tu lista punktów sprzedaży – cena 3 zł.
